Polecam również "Nowego Papieża", choć podobał mi się mniej niż pierwszy sezon. Zawodzi już sama czołówka oraz pierwsze odcinki, które nie mają wcześniejszego klimatu i idą w stronę konwencjonalnej opowieści o zepsuciu władzy. Kasa i seksskandale w Kościele - żadna niespodzianka.
https://twitter.com/M_Sawinski/status/1312350285600260096
Na szczęście czym dalej, tym lepiej, a końcówka sezonu, przynosi jedne z najlepszych scen, jakie widziała telewizja. W serialu dalej mamy wspaniałe, malarskie zdjęcia. Mam wrażenie, że operator Luca Bigazzi spędza całe dnie w najlepszych galeriach, a potem na planie, razem...
... z Sorrentino, rozmawiają w stylu "Dobra w tej scenie zastosujemy Tycjana, a w następnym zbliżeniu tryb full Caravaggio":)
Dalej mamy do czynienia ze świetnym aktorstwem. Jude Law i Silvio Orlando są doskonali, jak w pierwszym sezonie. Do obsady dołączył John Malkovich...
Dalej mamy do czynienia ze świetnym aktorstwem. Jude Law i Silvio Orlando są doskonali, jak w pierwszym sezonie. Do obsady dołączył John Malkovich...
... w roli Jana Pawła III. W serialu ktoś określił nowego papieża jako "kawałek kruchej porcelany" i naprawdę grą Malkovicha oddaje to w 100%. Znacznie większe znaczenie zyskała postać szefowej marketingu Watykanu, grana wspaniale przez Cecile de France...
... Paolo Sorrentino nie jest wierzący, lecz nie jest również antyreligijny, ani antykościelny (screen z wywiadu dla "Polityki", nr z 7.01.2020). Fabuła, jeszcze bardziej niż w pierwszym sezonie, jest pretekstem do pokazania, co dobrego, ale i co złego może przynieść wiara... 
... dla jednostki i dla ogółu. Z jednej strony pomoc i oparcie, z drugiej fanatyzm i okrucieństwo. To samo dotyczy Kościoła, jako instytucji, który jest tu traktowany, oddzielnie od kwestii wiary. Możemy go zobaczyć jednocześnie jako, potrzebną wszystkim ostoję...
... porządku i stabilności, a z drugiej korporację, kierującą się wyłącznie własnym interesem i gotową na tolerowanie zła, które może się mu przysłużyć. Autor zadaje pytania, ale odpowiedź zostawia widzowi. Nie ma tu próby wbijania nam do głowy właściwego punktu widzenia.
... Nie sposób nie zestawić tej produkcji z "Dwoma Papieżami" od Netflixa. Mój werdykt jest jednoznaczny: HBO to Sprite, a Netflix pragnienie. Po obejrzeniu "Papieży" Sorrentina, płytkość i jednostronność netflixowej produkcji razi jeszcze bardziej. Wystarczy przypomnieć tylko...
... rozłożenie akcentów grzechów obu papieży - mamy wiele retrospekcji dot. argentyńskiej przeszłości Franciszka i pokazanie jego żalu, który prowadzi do rozgrzeszenia. Druga strona tej wzajemnej spowiedzi, Benedykt, ujawnia, że nic nie zrobił z problemem pedofilii, choć mógł...
... i dostaje rozgrzeszenie od razu. Dostajemy jednoznaczny komunikat, że ogólnie Kościół jest fajny. Serial nie daje takich łatwych rozwiązań, co uważam za jego wielką zaletę.
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
